Juszczenko niszczy konkurentów, - Kyryłenko
Rozwiązanie parlamentu szóstej kadencji planuje się dla usunięcia "nieposłusznej premier" Julii Tymoszenko. O tym 7 października oświadczył podczas sesji Rady Najwyższej lider frakcji BJuT Iwan Kyryłenko - podaje biuro prasowe BJuT.
Według jego słów, o tym, że przedterminowe parlamentarne wybory są zaplanowane, by "oszkalować i poniżyć Julię Tymoszenko", już napisały nawet "fabryczne wielonakładówki i fermerskie gazetki ścienne".
"Po to, żeby usunąć zbyt nieposłuszną premier, należy zniszczyć parlament, a razem z nim też parlamentaryzm" - zaznaczył Iwan Kyryłenko. Według jego słów, Juszczenko chce "wyczyścić przyszłych konkurentów", które są w parlamencie i w rządzie.
Przewodniczący frakcji BJuT zaznaczył, że, być może, "rację mają ci, którzy proponują jeden prezydencki termin na 7 lat". Według jego słów, wtedy Prezydent nie będzie myślał o następnych wyborach.
Lider frakcji BJuT również zaznaczył, że BJuT "walczył i walczy za żywotność koalicji do ostatniej chwili". On akcentował, że frakcja BJuT jest przygotowana do odbudowy demokratycznej koalicji, lecz nie widzi kroków naprzeciwko ze strony NU-NS.
Mówiąc o możliwych przedterminowych wyborach, Iwan Kyryłenko zauważył, że w każdym razie w nowo wybranej Radzie Najwyższej koalicja będzie formować się albo na podstawie PR, albo na podstawie BJuT. "Bierzcie kalkulatory, panowie, zapraszajcie niezaangażowanych socjologów, ekspertów i liczcie, czy sprawa na lewo, czy z góry do samego dołu, ale innego wyjścia nie ma" - powiedział on.
Deputowany akcentował, że ci, którzy dotychczas marzą o stworzeniu szeroką koalicję, mogą zrobić to już dziś i nie prowadzić kraj do przedterminowych wyborów parlamentarnych.
"Za dwa miesiące poważni politycy z Donbasu rzeczywiście mogą utworzyć na tej sali zupełnie inną konfigurację, w takim razie - żegnajcie MAP i NATO, natomiast całkiem możliwe - da zdrawstwujet wielikij i moguczij!" - powiedział IwanKyryłenko.
"Więc, nie należy dręczyć kraj i ludzi, róbcie zamierzone dziś - nikt nie przeszkadza, bo jutro może być późno" - zaznaczył deputowany.