Lwowscy komuniści przyniosą 22 czerwca na Wzgórze Sławy swoją symbolikę
22 czerwca przedstawiciele Komunistycznej Partii we Lwowie nikogo nie czekają – sami nie zapraszali, a z wizytą nikt się nie wpraszał. O tym powiedział podczas transmisji „Otwarta rozmowa” szef obwodowego ośrodka Komitetu Antyfaszystowskiego, członek Komunistycznej Partii Ukrainy Ołeksandr Kałyniuk.
Według jego słów, z okazji 70. rocznicy wybuchu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, członkowie partii komunistycznej pojadą do strażnic granicznych, żeby uczcić tych, kto poległ w pierwsze dni
Według słów Ołeksandra Kałyniuka, przedstawiciele komunistycznej partii odwiedzą strażnicę przygraniczną imienia Bohatera Związku Radzieckiego Łopatina w rejonie sokalskim i strażnicę imienia Bohatera Związku Radzieckiego Morina koło Rawy-Ruskiej.
Jednocześnie we Lwowie komuniści złożą kwiaty na Wzgórzu Sławy. Ołeksandr Kałyniuk dodał, że przyjdą z partyjną symboliką. Jednocześnie na pytanie, czy nie spowoduje to konflikty, Ołeksandr Kałyniuk oświadczył: „Ufam lwowskiej milicji”.
Z kolei inny gość programu – kierownik frakcji Wszechukraińskiego Związku „Swoboda” Rusłan Koszułyński zaznaczył, że „swobodowcy” nie będą przeszkadzać nikomu, kto w tym dniu zechce uczcić zmarłych.
Przedstawiciele zarówno prawicy, jak i lewicy zapewniają, że nie będą sami powodować prowokacji i starć.