Na Białorusi studenci-aktywiści boją się wyrażać własną opinię, - Anastazja Jefremowa
„Nie powiem, że aktywnych studentów na Białorusi ścigają. Tego nie ma. Ale to, że studenci nie rozmawiają na tematy, związane z geopolityką, problemami studenckimi na uczelniach wyższych - jest faktem”, - zaznaczyła dziś, 21 lutego, w komentarzu dla ZAXID.NET prezydent regionalnej sesji Młodzieżowego Parlamentu Europejskiego Anastazja Jefremowa (Białoruś).
„Od stycznia studenci nie mają ulgowego przejazdu nie tylko w transporcie publicznym, ale także każdym innym. Na uniwersytetach nie ma profesorów-obcokrajowców, i nawet wtedy, gdy młodzi ludzie studiują języki obce, porozmawiać z nosicielami języka nie mają możliwości. Jeśli chodzi o wymianę studentów, Białoruś najbardziej współpracuje z Chinami. Na uczelniach starają się nie mówić na te tematy: studenci boją się wylecieć z uczelni albo mieć problemy w dziekanacie”, - dodała A. Jefremowa.
Według niej, na Białorusi nie ma zarejestrowanego przedstawicielstwa Młodzieżowego Parlamentu Europejskiego, dlatego różnego rodzaju dyskusje młodzieżowe odbywają się w postaci dyskusji nieformalnych.