Na Zakarpaciu żołnierzy wojsk wewnętrznych pobili chłopów, jedna osoba nie żyje
Mieszkańcy miasteczka Wielki Byczków w obwodzie zakarpackim zwrócili się do Służby Bezpieczeństwa Wewnętrznego Zarządu Głównego MSW Ukrainy w obwodzie z prośbą o sprawdzenie prawomocności działań miejscowego dzielnicowego milicjanta i jego kolegów z wojsk wewnętrznych, którzy pracowali w tej miejscowości. Przejezdni milicjanci pobili kilku chłopów. Jak twierdzą mieszkańcy, jeden z poszkodowanych zmarł w tym samym dniu. Z oskarżycielami spotkali się dziennikarze Użhorodzkiego Klubu Prasowego - poinformował korespondent ZAXID.NET.
W szczególności, prezydent klubu piłkarskiego "Choinka" Walerij Kucyn zawiadomił, że przejezdni milicjanci w obecności dzielnicowego pobili go pałkami. Wypadek wywołał oburzenie mieszkańców miasteczka, ponieważ Walerij Kucyn finansuje rozwój sportu w miejscowości, wspiera zarówno dorosłą drużynę, jak i trening nastolatków.
Pretensje do organów milicji ma rodzina 20-letniego Piotra, któremu milicjanci, wyprowadzając go z kawiarni, gdzie siedział z dziewczynami, rozdarli kurtkę, grozili utopić w rzeczce i wymagali, żeby zapłacił 6 tysięcy hrywien.
Mieszkanka miasteczka Olga Ismaiłowa szuka odpowiedzi - za co i dlaczego milicjant pobił jej 57-letniego brata, który zmarł w ten sam wieczór. W świadectwie o śmierci wskazano na zapalenie płuc, jednak, według słów kobiety, brat nie chorował. Po fatalnej wizycie milicjanta stareńka matka zmarłego boi się zostawać w domu na samotności.
- Mam żonę i dzieci, kto obroni je i inne rodziny, jeśli milicja czyni samowolę? Na wezwanie, kiedy buszował pijany sąsiad, do rana nikt nie przyjechał - mówi Walerij Kucyn.
O sytuacji z prezydentem klubu piłkarskiego napisali dziennikarze zakarpackiej gazety "SportTime", zaznaczywszy telefon, pod który mieszkańcy mogliby zawiadamiać o faktach naruszenia praw człowieka. Natomiast pod wskazany numer telefonu zabrzmiały groźby głównego kierunku redaktora naczelnego i jego rodziny.
W Rachowskim Rejonowym Zarządzie Milicji przed wnioskami wewnętrznego śledztwa zarządu obwodowego sytuacji nie komentują.
Prezydenci klubów piłkarskich Zakarpacia wysłali list otwarty do prokuratora obwodu Jurija Bency, kierownika Zarządu Służby Bezpieczeństwa w obwodzie zakarpackim Bogdana Tiwodara, kierownika obwodowego zarządu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Pawła Kononenki z wymogiem natychmiast sprawdzić informację o pobiciu Walerija Kucyna oraz wszcząć postępowanie karne przeciw pracownikom milicji, którzy nadużyli swoich służbowych pełnomocnictw.