Państwowa Służba Przygraniczna wyjaśniła przyczyny długich kolejek na granicy z Polską i Słowacją
W zdecydowanej większości przejść granicznych na granicy państwowej tendencja do zwiększenia pasażersko-transportowego prądu spowodowała istotne (o 1,5-3 razy) przeładowanie. W wyniku obserwuje się gromadzenie pojazdów przed przejściami i powstanie samochodowych kolejek, zwłaszcza na ukraińsko-polskim, a ostatnio także na ukraińsko-słowackim odcinku - poinformowano ZAXID.NET w biurze prasowym Państwowej Służby Przygranicznej.
W szczególności, przed przejściem "Jahodyn" (ukraińsko-polska granica) na razie czeka na wjazd do Ukrainy blisko 350 samochodów ciężarowych. Przy jego przelotowości 250 samochodów za dobę w jedną stronę, codziennie tam przekracza granicę blisko 600 jednostek transportu samochodowego. Analogiczna sytuacja powstała na przejściach samochodowych "Krakowiec" (80 ciężarówek) i "Szehyni" (60 samochodów).
Powstanie kolejek spowodowane jest obiektywnymi i subiektywnymi faktorami, na które przygraniczny resort oddziałać nie może. Po pierwsze, dotyczy to specyfiki ustawodawstwa niektórych krajów członkowskich Unii Europejskiej, w których, w szczególności, zakazane jest przemieszczenie się towarowego transportu samochodowego w weekendy. Właśnie to stało się główną przyczyną gromadzenia ciężarówek przed przejściem "Użhorod" na granicy ze Słowacją. Dzisiaj ich liczbą sięgnęła 250. Warto zaznaczyć, że sytuację w znacznej mierze pogarszają sami kierowcy, którzy w celu ekonomii pozostawiają pod koniec tygodnia przyczepy ciężarówek przed przejściami. Istotną rolę odgrywa także brak personelu innych służb kontrolnych zarówno w naszych przejściach granicznych, jak i na stycznej stronie.
Przygraniczny resort nadal będzie informował ludność o pracy przejść granicznych i wzywa kierowców, by uwzględniali wymienione faktory podczas wyboru trasy ruchu i nie komplikowali pracy służb kontrolnych.