Tymoszenko oskarżono o możliwe prowokacje podczas obchodów rocznicy powstania UPA w Kijowie
Blisko 23.00 13 października na Majdanie Niepodległości w Kijowie przedstawiciele Progresywnej Socjalistycznej Partii Ukrainy i Komunistycznej Partii rozpoczęli ustawienie namiotowego miasteczka naprzeciwko sceny, gdzie dzisiaj, 14 października, zaplanowany jest koncert z okazji rocznicy Ukraińskiej Powstańczej Armii. Bezczelne i otwarcie prowokacyjne działania promoskiewskich politycznych partii odbywają się z pobłażliwością resortów ochrony porządku prawnego i wbrew decyzji okręgowego administracyjnego sądu Kijowa w sprawie Nr 4/594, który zabronił jakiekolwiek akcje lewicowych sił 14 października 2008 roku na ul. Chreszczatyk i majdanie Niepodległości - poinformowano ZAXID.NET w biurze prasowym Ogólnoukraińskiego Stowarzyszenia „Swoboda”.
W oświadczeniu OS "Swoboda" w szczególności akcentuje: "Milicja w żaden sposób nie przeszkadza bezprawnemu ustawieniu namiotowego miasteczka. Swoją bezczynność przedstawiciele MSW motywują rzekomo istniejącym podaniem lewicowych sił, złożonym w Gabinecie Ministrów.
Podobne działania oceniamy jako nieukrywane bezprawie i kontynuację kremlowskiego scenariusza wobec destabilizacji sytuacji na Ukrainie.
Uważamy, że kierownictwo Rządu świadomie idzie na zaostrzenie sytuacji w Kijowie w celu odwrócenia uwagi od bezprawnych działań członków BJuT na rzecz zerwania przedterminowych parlamentarnych wyborów. W razie powstania prowokacji i siłowego konfliktu na Majdanie Niepodległości, Gabinet Ministrów i premier-minister osobiście poniosą odpowiedzialność za skutki.
Żądamy od organów ochrony porządku prawnego, by zapewniły spokój podczas przeprowadzenia uroczystego koncertu na Pokrowę.
Przypomnimy, że w lipcu 2008 roku Julija Tymoszenko swoim rozporządzeniem powołała komunistę Wasilija Marmazowa na stanowisko wice-ministra Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, od razu po tym jak frakcja komunistów zrezygnowała z głosowania za dymisją Rządu Tymoszenko. Dziś widzimy skutki tej politycznej łapówki".