Tymoszenko polecono ustąpić z premierowskiego fotelu
Finansowy kryzys, który objął świat, oświetlił całkowitą indolencję gospodarczego bloku Gabinetu Ministrów na czele z premier-minister Julią Tymoszenko. O tym oświadczył zastępca przewodniczącego Sekretariatu Prezydenta Ukrainy Andrij Kysłynśkyj - poinformowano ZAXID.NET w biurze prasowym Głowy państwa.
Według jego słów, podczas, gdy rządy państw z całego świata łączą wysiłki po to, żeby efektywnie walczyć ze skutkami finansowego kryzysu, premier-minister uparcie nie dostrzega niebezpieczeństwa i zamiast tego, by zajmować się przedmiotowymi pytaniami, uporczywie walczy z przedterminowymi wyborami. Andrij Kysłynśkyj zawiadomił, że rząd dziś nie przegłosował za przeznaczeniem środków z budżetu państwa na przeprowadzenie przedterminowych wyborów, według dekretu Głowy państwa.
Ponadto, ostatnio powstaje wrażenie, że Julia Tymoszenko wykorzystuje problemy światowej gospodarki, by zasłonić własną niekompetencję.
"Faktycznie uzasadnić własne błędy zewnętrznymi czynnikami" - konstatował zastępca przewodniczącego Sekretariatu.
Uważa, że w ostatnich dniach wszyscy są świadkami tego, jak BJuT i jego lider rozwiązują nowy kryzys - polityczny, destabilizując system sądowy, blokując pracę struktur siłowych i wtrącając się do ich działalności. Ostatnie, według Andrija Kysłyńskiego, stało się odpowiedzią na ogłoszenie faktów możliwego udziału Julii Tymoszenko w zdradzie narodowych interesów.
"Niewątpliwie, taki rozwój wydarzeń nie może być niekorzystny rzeczywiście proukraińskim politycznym siłom, z czego można wywnioskować: scenariusz ma zewnętrzne korzenie" - powiedział zastępca Przewodniczącego Sekretariatu.
Zdaniem Andrija Kysłynskiego jest jasne, że na tle gwałtownego spadku rankingu BJuT po szeregu jego zdrad w Radzie Najwyższej i gwałtownego wzrostu zwolenników przedterminowych wyborów jako jedynego cywilizowanego europejskiego sposobu wyjścia z kryzysu, premier-minister nie ma innego wyboru, jak znów wciągnąć przez znane technologie "managera antykryzysowego".
Niewykluczone, że już jutro usłyszymy, że dla ratunku kraju potrzeba "silnej ręki", czyli Julii Tymoszenko. Niewykluczone również, że te oświadczenia zostaną poparte przez naszych sąsiadów. Faktycznie, to jest zakończenie castingu na rolę lepszego przyjaciela Rosji" - powiedział Andrij Kysłynśkyj.
Jego zdaniem, w tej sytuacji można konstatować, że każdy dzień jej pobytu na stanowisku naczelnika władzy wykonawczej wyrządza istotne straty obywatelom Ukrainy. "Zamiast tego, by chwytać się za fotel, czy ż nie warto ustąpić go młodym ludziom, fachowcom, którzy po wynikach przedterminowych wyborów sformują koalicję i rząd i będą mogli skutecznie walczyć z gospodarczymi skutkami pracy rządu Julii Tymoszenko" - konstatował Andrij Kysłynśkyj.