Czechy: Ukraina wybrała kurs, nie mający nic wspólnego z UE
Wobec eks-premier Julii Tymoszenko użyto nieadekwatnych działań prewencyjnych, a sądowy proces nad nią nie odpowiada normom europejskim. A więc Ukraina zmierza kursem, który nie ma nic wspólnego z Unią Europejską.
Taką opinię przedstawił wicepremier, minister spraw zagranicznych Czech Karel von Schwarzenbergw wywiadzie dla portalu internetowego Aktuálně.cz.
Wicepremier powiedział, że list kijowskiej władzy, w którym poddano ostrej krytyce sądowy proces z Julią Tymoszenko, zostanie przekazany nowym ambasadorem Czech na Ukrainie, który przybędzie do kraju w przededniu20. rocznicyniepodległości Ukrainy.
"Zarówno handlowe, jak i polityczne obyczaje na Ukrainie bardzo różnią się od ogólnie przyjętych" - zaznaczył czeski wicepremier, komentując własny list.
"Taka niestety jest rzeczywistość, i ona nie jest związana z winą czy niewinnością Tymoszenko. Rzeczywistość jest związana z tym, jak odbywa się sąd, jak traktuje się demonstrantów, i to wszystko budzi wśród nas istotne obawy" - zaznaczył von Schwarzenberg.
"Przewodniczący czeskiej dyplomacji uważa, że wobec Tymoszenko użyto nieadekwatne działania prewencyjne, że proces odpowiada nie europejskim normom, a raczej tym, które panowały na Ukrainie trzydzieści lat temu" - cytuje czeską stronę internetową Deutsche Welle.
Polityk zwraca uwagę na to, że Ukraina coraz bardziej zauważalnie zmierza kursem, który nie ma nic wspólnego z kursem krajów Unii Europejskiej.
"Na przykładzie Ukrainy widzimy, jak neutralizuje się i wyprowadza się z politycznej walki najbardziej sprawnego i najpopularniejszego lidera opozycji" - podsumował w wywiadzie Karel von Schwarzenberg.