Dzień Jedności Ukrainy ma być świętem państwowym, - deputowany parlamentu Ukrainy Jarosław Kędzior
„Dla mnie 22 stycznia - to bez przesady unikatowa data w historii naszego państwa. Zgodnie z rozporządzeniem Prezydenta obchodzimy ten dzień jako Dzień Jedności Ukrainy. Jestem przekonany, że ta data powinna mieć status święta państwowego”, - zaznaczył deputowany parlamentu ukraińskiego, członek frakcji NU-LS, wiceprzewodniczący Komitetu Parlamentarnego ds. Duchowości i Kultury Jarosław Kędzior. O tym poinformowała ZAXID.NET służba prasowa Bloku NU-LS.
Oceniając jedność państwa, deputowany Rady Najwyższej Ukrainy zaznaczył, że „bez wątpienia, nasz kraj jest całościowym i niepodzielnym państwem, ale niektórzy politycy-prowokatorzy ciągle akcentują to, że mamy dwie Ukrainy - Zachodnią oraz Wschodnią”.
„Problem podziału Ukrainy na Wschód i na Zachód istnieje dzięki radzieckim stereotypom, których można się pozbyć przy pomocy prostej recepty - obcowania, szerszych kontaktów międzyludzkich z różnych środowisk i regionów kraju, - zaznaczył deputowany. - Dobrze byłoby, gdyby ludzie z różnych obwodów Ukrainy jak najczęściej znajdowali się w jednym towarzystwie, takim, gdzie już znika radziecki stereotyp „jak rosa na słońcu”, jak śpiewamy w naszym hymnie narodowym.
„Biorąc to wszystko pod uwagę, władze Ukrainy powinny sprzyjać takiemu obcowaniu, i wtedy każdy człowiek, gdzie by on nie mieszkał - czy na Zakarpaciu, czy w obwodzie ługańskim - będzie się czuć obywatelem jedynego państwa ukraińskiego”, - podkreślił Kędzior.