Dziś o północy Rosja planuje zawiesić dostawy gazu na Białoruś
Rosyjska spółka "Inter РАТ" nie otrzymała od białoruskiej strony potrzebnej kwoty dla zgaszenia długu w zapowiedzianym terminie - do 8.30 czasu moskiewskiego 28 czerwca, od 29 czerwca spółka tymczasowo zawiesza dostawy energii elektrycznej na Białoruś – podaje portal RIA "Nowości".
"Do 8.30 czasu moskiewskiego 28 czerwca oczekiwana opłata za energię elektryczną nie nadeszła. W związku z tym, od 00.00 czasu moskiewskiego 29 czerwca w całości zawieszamy dostawy energii elektrycznej na Białoruś. Oczekujemy od białoruskich partnerów zgaszenia długu i kolejnej opłaty w pełnej kwocie" - powiedział oficjalny przedstawiciel "Intera РАТ".
"Inter РАТ" 9 czerwca ograniczała dostawy energii elektrycznej do kraju w związku z obecnością długu ze strony Białorusi. Zadłużenie wtedy wynosiło 1,5 mld rosyjskich rubli. Najpierw całkowite zawieszenie dostaw, w razie, gdy dług nie zostanie zgaszony, planowano na 22 czerwca, lecz potem postanowiono przenieść je na 27 czerwca.
Jednak 13 czerwca dostawy zostały w całości wznowiono, a 15 czerwca "Bilenergo" przekazało pierwszą transzę opłaty długu na kwotę 600 mln. rosyjskich rubli (dług za marzec).
Powstanie długu spowodowało to, że Białoruś już od kilku miesięcy nie może kupić waluty na giełdzie. Przy tym przedstawiciele "Bielenergo" oświadczali, że mają dosyć białoruskich rubli dla rozliczenia się z rosyjskim dostawcą, i problem polega tylko na konwertowaniu waluty.
Część rosyjskiej energii elektrycznej wynosi 12% we wskaźniku dobowego użycia energii w kraju. Białoruski system energetyczny – według komunikatów władz kraju - może samodzielnie wyprodukować wystarczającą ilość energii elektrycznej dla stuprocentowego zaopatrzenia ludności i przemysłu. Jednak koszt własny białoruskiej energii elektrycznej jest wyższy od rosyjskiej.