Na kryzysie politycznym spróbują zyskać osoby trzecie - mer Lwowa
- Rzeczywiście jesteśmy świadkami sytuacji kryzysowej w stolicy. Czy chcą tego Ukraińcy? Myślę, że nie. Mam wielką nadzieję, że nasi przywódcy to rozumieją i osiągną porozumienie jak najszybciej. Kraj znajduje się w bardzo niełatwej sytuacji z powodu zaostrzenia stosunków z wojowniczym kierownictwem Rosji, gwałtownego podniesienia taryf za energię elektryczną, które zagraża wszystkim miastom. Takie konflikty ewidentnie czynią pozycje naszego kraju słabszymi - tak skomentował mer Lwowa Andrij Sadowyj sytuację, która powstała w parlamencie ukraińskim. O tym poinformowano ZAXID.NET w biurze prasowym Lwowskiej Rady Miejskiej.
- Sytuacja jest skutkiem zbytniej koncentracji władzy w swoistym „trójkącie bermudzko-peczerskim” - Gabinet Ministrów, Sekretariat Prezydenta, Parlament. To właśnie o niego wszyscy walczą. Obawiam się, że póki nie będzie dokonano przeglądu podziału pełnomocnictw w pionie „centrum - samorząd lokalny”, takie kryzysy będą odbywać się regularnie - zaznaczył mer Lwowa.
- Jest zupełnie jasne, że na kryzysie politycznym spróbują, jak zawsze, zyskać osoby trzecie. Będą próby zaostrzenia konfliktu nie tylko w stolicy, lecz także na miejscach. Naszym zadaniem wówczas jest zachowanie porządku, nieuleganie prowokacjom oraz wierność ustawom i Konstytucji Ukrainy. W mieście musi być porządek. Najważniejsze - nie dopuścić, by kryzys odbił się na gospodarkach miast i przygotowaniach do zimy - oświadczył Andrij Sadowyj.
Według jego słów, Lwów zawsze stał po stronie interesów narodowych i na straży Konstytucji. Kierownictwo państwa może być spokojne.
- Swego czasu Lwów został jednym z silników odrodzenia idei narodowej. Lecz nastała pora, by ukraińska idea narodowa nabyła nowej jakości. Oprócz tradycji, historii i państwowości, Ukrainę mogą połączyć jasne dla wszystkich i całkiem pragmatyczne rzeczy - jakościowe wychowanie i oświata dla dzieci, praca nad fizycznym i moralnym zdrowiem nowego pokolenia, stworzenie nowych miejsc pracy i zdolność konkurencyjna gospodarki. Jeśli kierownictwo połączy się wokół tych cenności, wszystkie konflikty osobiste staną się drugorzędne. Lwów jest gotowy stać się oparciem nowej idei narodowej - dodał szef Lwowa Andrij Sadowyj.