Obwinienia Tymoszenko o zdradę stanu ze strony Sekretariatu Prezydenta to przejaw schizofrenii - politolog
- Myślę, że takie zachowanie się w Sekretariacie Prezydenta mówi o szalonej histerii. Jest to strach z powodu tego, że mogą ich poprosić o udanie się do dymisji. Mówią, że Rosja i Tymoszenko mają plan impeachmentu Prezydenta Ukrainy. To wyraz tego, co trzeźwy ma na myśli, to pijany na języku - skomentował 18 sierpnia dla ZAXID.NET politolog Mychajło Pohrebyński oświadczenie zastępcy naczelnika Sekretariatu Prezydenta Ukrainy Andrija Kysłyńskiego, w którym obwinia on premier-minister Julię Tymoszenko w zdradzie stanu i państwowej korupcji.
Politolog kilkakrotnie akcentował, że takie oświadczenia oznaczają odczucie końca kariery politycznej Prezydenta Ukrainy.
- Obwinianie rządu, parlamentu to przejawy schizofrenii, odczucia bycia samym, gdy patronowie są daleko. Nie poprze go żadna siła polityczna, oprócz pewnie Tiahnyboka. Odnoszę wrażenie, że Prezydent pragnie stanąć na czele okrętu, włożyć strój OUN-UPA i zabronić wejścia rosyjskim statkom - zaznaczył politolog.
Dodał, że "ma wrażenie, że Prezydent znajduje się w stanie, w którym może ogłosić wojnę Rosji".
Zdaniem politologa, oświadczenie Kysłyńskiego to "próba w jakikolwiek sposób pozostać".
- Myślą, że w taki sposób zabiorą u Tymoszenko głosy. Tak naprawdę pracują oni przeciw Janukowyczowi. To walka nie za Juszczenkę, a przeciw Janukowyczowi. To tylko pomoże Tymoszenko w walce o posadę prezydenta" - dodał Mychajło Pohrebyński.