Pod Lwowską Radą Obwodową powieszono kukłę aptekarza
24 listopada przedstawiciele komunalnych aptek w obwodzie lwowskim pikietują sesję Lwowskiej Rady Obwodowej, podczas której ma być rozpatrywana kwestia reorganizacji sieci komunalnych aptek obwodu lwowskiego.
Aptekarze zrobili szubienicę, powiesili na niej kukłę aptekarza, do której przymocowano tabliczkę "komunalne apteki Lwowszczyzny". Demonstranci trzymają plakaty "Nie - zagarnięciu komunalnych aptek!", "Precz brudne ręce od białych kitli!"
Przypomnimy, według słów dyrektora generalnego Lwowskiej Obwodowej Komunalnej Aptecznej Korporacji Neoniły Byk, rozpatrzenie tego pytania trwa od półtora roku.
"Lwowska Rada Obwodowa występuje za tym, by zjednoczyć wszystkie apteki w obrębie jednej osoby prawnej. Jesteśmy przeciw. Naszym zdaniem, trzeba stworzyć radę nadzorczą składającą się z radnych, przedstawicieli działu lecznictwa i stworzyć operacyjny zarząd sieci z zachowaniem prawnych struktur aptek" – zaznaczyła Neoniła Byk.
Zjednoczenie sieci aptek w obrębie jednej struktury prawnej niesie kilka ryzyk: jeśli zostanie ujawnione naruszenie w pracy jednej z aptek, według ustawodawstwa, licencja jest zabierana całej sieci; łączenie aptek może doprowadzić do likwidacji działów receptur; prywatne apteki mogą nie pracować w sytuacjach nadzwyczajnych, jak to było podczas awarii w Ożydowie.
Komentując oświadczenia aptekarzy radny Lwowskiej Rady Obwodowej Jurij Morawiecki zaznaczył: "Apteki ciągle bankrutują. Liczba nieczynnych aptek ciągle rośnie. Niezbyt dawno zaznaczano, że jest 27 nieczynnych, już jest 28. Apteki mają długi. Trzeba, żeby Lwowska Rada Obwodowa miała wpływ na apteki i one pełniły funkcje społeczne. Ich dochód nie jest zasadniczy. Ich funkcja to regulacja cen. Z innej strony nie można mówić o likwidacji niedochodowych aptek komunalnych. Trzeba złączyć, żeby dochodowa apteka opiekowała się niedochodową. Regulować działalność aptek musi Lwowska Rada Obwodowa. Sytuacja jest zwyczajna, jak w prywatnej firmie. Właściciel określa zadanie i ono jest wykonywane. Mamy to samo. LRO to właściciel, określający zadania, i trzeba je wykonywać".