Polska obiecuje Białorusi 3 mld dolarów za uczciwe wybory
Wczoraj, 2 listopada, ministrowie spraw zagranicznych Niemiec i Polski przybyli do Mińska, aby wezwać do władz Białorusi o przeprowadzenie wyborów prezydenckich zgodnie z demokratycznymi standardami.
Jak pisze Korespondent, przewodniczący MSZ Niemiec Guido Westerwelle oświadczył, że wybory te będą testem Białorusi na demokrację. Według jego słów, władze muszą pozwolić opozycyjnym kandydatom i krytycznie nastawionym mediom pracować bez ograniczeń.
Z kolei przewodniczący MSZ Polski Radosław Sikorski oświadczył o tym, że Mińsk może otrzymać miliardy euro pomocy w razie przeprowadzenia uczciwych wyborów. "Według naszych szacunków, jeśli Białoruś przeprowadzi uczciwe wybory, to będzie mogła liczyć na kwotę około trzech miliardów w ciągu trzech lat" - powiedział minister, zaznaczywszy, że finansowanie zostanie udzielone, jeśli Mińsk będzie uczestniczyć w regionalnych programach UE.
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka obiecał gościom, że nie dopuści naruszeń na wyborach. "Chcę zapewnić, że wybory przejdą doskonale. Głosowanie poprowadzi się według najwyższych standardów demokratycznych" - powiedział prezydent, zaznaczywszy, że dla Mińska ważne jest uznanie tych wyborów przez wspólnotę światową.
Jak wiadomo, parlament Białorusi zapowiedział kolejne wybory prezydenckie w kraju na 19 grudnia 2010 roku. W wyścigu będzie uczestniczył także Aleksander Łukaszenka, który obejmował fotel prezydencki w ciągu trzech kadencji.