Ambasador USA na Ukrainie: Obama będzie nadal sprawować strategiczną opiekę nad Ukrainą
"Bez żadnych uprzedzeń akcentuję, że Ukraina dla nowej administracji USA na czele z Barackiem Obamą pozostaje bardzo ważnym strategicznym partnerem, jak to było i przy poprzedniej administracji USA. Dzisiejsza administracja USA bierze za podstawę Kartę o Strategicznym Partnerstwie, podpisany pomiędzy USA i Ukrainą podczas prezydentury Busha. Ten dokument znajduje się na wyższym poziomie uwagi" - oświadczył 19 marca pod czas spotkania z dziennikarzami we Lwowie Ambasador USA na Ukrainie William Taylor.
William Taylor dodał: "Miesiąc temu w Monachium wiceprezydent Joe Biden określił politykę USA w tym regionie. Myślę, że to przemówienie uważnie przeczytały i Rada Bezpieczeństwa USA, i Państwowy Departament, i Barack Obama, zanim wygłosił go Biden. W szczególności Biden oświadczył, że USA nie przyznaje uprzywilejowanych stref wpływu w tym regionie, jak to oświadczały niektóre inne państwa. Drugie, co powiedział Biden, to to, że suwerenne narody same wybierają swoją drogę rozwoju. To znaczy, jeśli Ukraina chce wejść do UE jako suwerena, to ma prawo podejmować taką decyzję. Jeśli Ukraina chce wstąpić do NATO, to jest jej wybór. Suwerenne narody mają prawo wyboru. Właśnie to Ukraina ma prawo zrobić wybór, a nie Rosja podejmie decyzję dla Ukrainy. Biden był dosyć ostrożny, kiedy robił to oświadczenie".
Ambasador USA dodał, że "USA stara się polepszyć tonację dialogu z Federacją Rosyjską". Według jego słów, jest to potrzebne dla postępu w zakresach, które wywołują wspólne niepokoje dwóch państw. W szczególności, chodzi o możliwość Iranu uzbroić się w broń jądrową, rozpowszechnienie broni masowego zniszczenia w świecie. "Jeśli potrafimy osiągnąć postępu w pytaniach wspólnego zaniepokojenia, to będzie pożyteczne dla bezpieczeństwa całego świata, w tym też Ukrainy. Chcę zapewnić, że jakiekolwiek polepszanie amerykańsko-rosyjskich stosunków nie będzie odbywać się kosztem Ukrainy".