Rosja chce podzielić Ukrainę na dwie części - proeuropejską i prorosyjską
“Karta Rosjanina”, którą Duma Państwowa FR chce zaprowadzić dla obywateli Ukrainy, jest kolejną próbą rozłamu ludności naszego państwa ze strony Kremla. Wymagania, które należy spełniać dla otrzymania takiej karty, są ewidentnie spekulacyjne ze względu na to, że przez wieki na Ukrainie nasadzano rosyjską kulturę i zakazywano język ukraiński - oświadczył deputowany ludowy Ukrainy Andrij Parubij. O tym ZAXID.NET poinformowano w biurze prasowym Ludowego Związku „Nasza Ukraina”.
W Dumie Państwowej Rosji opracowano projekt ustawy o "karcie Rosjanina" dla obywateli Ukrainy. O tym poinformował autor projektu ustawy, deputowany Dumy Państwowej Illia Ponomariow. Według jego słów, wydaniem "kart Rosjanina" będą zajmowały się konsulaty na podstawie osobistego oświadczenia osób, które uznają własną przynależność do rosyjskiej kultury oraz to, że ich językiem rodzimym jest rosyjski.
Według słów Ponomariowa, "karta Rosjanina" gwarantuje, że osoby, które ją posiadają, zawsze będą mogły bez wiz przyjechać na terytorium Rosji, ich dzieci zawsze będą mogły wstąpić do rosyjskich uczelni, potrafią one znaleźć prace etc.
- Po tym, jak w ciągu 300 lat na Ukrainie nasadzano rosyjskie wartości i zakazywano język ukraiński, wprowadzenie znajomości języka rosyjskiego oraz przynależności do rosyjskiej kultury jako podstawy dla otrzymania “karty Rosjanina” jest ewidentnie spekulacyjne - akcentował deputowany.
Zdaniem Andrija Parubija, “cel wprowadzenia “karty Rosjanina” dla naszych obywateli jest dawny. Polega on na tym, by podzielić ludność Ukrainy na dwie części - proeuropejską i prorosyjską”.
- Nie możemy wpływać na prawodawczy proces Rosji - zaznaczył Parubij. - Ale możemy konstatować, że ich tłumaczenie wydania “kart” jest spekulacyjne. Taka inicjatywa jest skierowana nie wobec Rosjan, a wobec znacznie szerszej kategorii ludzi, których oni pragną zaliczyć do “rosyjskiej kultury” - uważa „naszoukrainiec”.
- Rosja będzie wydawać znaczne środki, by zrobić tę “mapę” atrakcyjną - uważa deputowany. - Być może nawet, takim ludziom stworzą lepsze warunki, niż samym obywatelom Rosji.
- FR nie udało się wpłynąć na Ukraińców przez udzielenie rosyjskiego obywatelstwa, dlatego będą starali się robić to z pomocą “rosyjskiej karty” - zaznaczył deputowany. - W odpowiedzi na taką inicjatywę Kremla Ukraina musi przedsięwziąć odpowiednie kroki w zakresie bezpieczeństwa informacyjnego.
Jednocześnie Parubij zauważył, że “inicjatywa Rosjan nie jest nowa. Podobne karty wydaje sąsiednia Polska”.
- Jednak nasze zachodnie sąsiedzi robią to nie w taki spekulacyjny sposób jak Rosja - podkreślił deputowany. - Główne wymaganie do obywateli Ukrainy, którzy pragną otrzymać “kartę Polaka” jest etniczna przynależność do polskiego narodu, a nie tylko chęć zaliczenia siebie do polskiej kultury.