Rosja pogroziła Ukrainie
Rosja będzie uwzględniać w swojej polityce, w szczególności w zakresie współpracy techniczno-wojskowej, działania krajów, które dostarczali do Gruzji broń i poparły Prezydenta Micheila Saakaszwilego w sierpniu. Oświadczył to dzisiaj Prezydent FR Dmitrij Miedwiediew na obradach komisji ds. współpracy wojskowo-technicznej - poinformował korespondent UNIAN w Rosji.
"Wiemy o tym, z jaką starannością niektóre państwa dostarczały broń reżimowi Saakaszwilego, w czym bardzo aktywnie zachęcały go do agresji, i teraz w istocie spełniają plany uruchamiania ponownego tego reżimu przez dodatkowe rodzaje uzbrojeń. Niestety, uczestniczył w tym także szereg bliskich nam państw" - powiedział Dmitrij Miedwiediew.
"Nie zapomnimy tego i na pewno uwzględnimy w swojej praktycznej polityce. Chciałbym, żeby wszyscy zdawali sobie z tego sprawę” - podkreślił.
Miedwiediew zaznaczył, że biorąc to pod uwagę, Rosja będzie nadal spełniać swoje zobowiązania zgodnie z zawartymi wcześniej kontraktami w zakresie współpracy wojskowo-technicznej. "To oczywiste, że będziemy kontynuować całą tę pracę, dostarczać i broń, i technikę tylko dla zapewnienia obrony naszych partnerów" - powiedział.
Jednak, według jego słów, nie wszyscy członkowie światowej wspólnoty przestrzegają takie podejście, i wydarzenia sierpnia 2008 roku to dowiodły.