We Lwowie zagra patriarcha petersburskiego jazzu Dawid Gołoszczokin
W sobotę, 6 grudnia, w lwowskim teatrze im. Marii Zańkowieckiej, wystąpi słynny petersburski muzyk jazzowy Dawid Gołoszczokin. Muzyk-legenda gra na dziesięciu instrumentach od fortepianu do skrzydłówki. Woli jednak skrzypce, mimo że zagrać solo na kilku różnych instrumentach na jednym koncercie to nie jest dla niego żaden problem. O tym ZAXID.NET zawiadomili organizatorzy.
Gołoszczokin pracuje w kierunku, który teraz można nazywać radzieckim jazzem, wyodrębniając go jako oryginalne zjawisko. Pragnąc naśladować Djangę Reinhardta, Billy’ego Strayhorna i Duka Ellingtona, radzieccy jazzowi muzycy stworzyli całkiem samodzielny kierunek jazzu. Imię Olega Lundstrema słyszeli wszyscy, Dawida Gołoszczokina z pewnością można postawić obok niego.
Gołoszczokin nazywa swój jazz po staremu "mejnstrimem", przeciwstawiając go w taki sposób awangardowemu jazzowi improwizowanemu (chociaż poprawnie by go nazwać "akademickim" - Gołoszczokin stoi na czele Filharmonii Muzyki Jazzowej w Petersburgu). Chodzi, rzecz jasna, nie o "pop", a o to, że jego muzyka, aczkolwiek rzetelnie przemyślana i fachowa, jest łatwa dla odbioru nawet przez nieprzygotowanego słuchacza.