Deputowany ludowy: Na Ukrainie tempo spadku przemysłu jest takie same, jak w czasie wojny
26 marca we Lwowie odbyło się spotkanie przewodniczącego parlamentarnego Komitetu do spraw bezpieczeństwa narodowego i obrony, lidera ogólnoukraińskiej organizacji społecznej "Obywatelska pozycja" Anatolia Hrycenka z przedstawicielami inteligencji na temat "Czy możliwa jest zmiana politycznych elit na najbliższych wyborach".
"Tracimy kontrolę nad procesami w państwie. W kraju upada gospodarka, i chociaż rząd mówi o znakach jej wzrostu, nikt tych znaków nie widzi. W budżecie jest dziura, którą można na różne sposoby oceniać. To wiele dziesiątków miliardów hrywien. Nie mamy czym oddawać państwowy dług, biznes nie może zachować miejsc pracy. W kraju tempo spadku przemysłu wynosi 30% - jak i w czasie wojny" - akcentował Anatolij Hrycenko.
On akcentował, że na Ukrainie trzeba zmienić 80% politycznej elity, przecież "ci ludzie albo nie umieją pracować w ogóle, albo nie umieją pracować w czasie kryzysu".
"Tymoszenko, występując u nas na posiedzeniu frakcji, powiedziała, że połowa członków rządu kradnie, a druga połowa kradnie i zdradza państwo. Żeby normalny człowiek poszedł pracować do rządu, ona musi go bardzo prosić. Ale jeśli człowiek po prostu chce mieć zapis w karcie pracy o stanowisku ministra, to jest akurat ta sytuacja. Naszą władzę nie może nic zjednoczyć, ani "drugi Czarnobyl" - zeszłoroczna powódź, ani wojna (aczkolwiek nie u nas, ale w Gruzji). Dwie główne osoby w państwie nie mogą komunikować przez telefon, tylko na telewizji mogą stworzyć obrazek dla MFW czy Brukseli" - powiedział Hrycenko.