Jerzy Hoffman nakręci film o zamku w Podhorcach
„Historia Podhoreckiego zamku, tych osób, które tam zamieszkiwały warta jest tego, aby nakręcić film. Rozmawialiśmy o tym z Jerzym Hoffmanem i wstępnie umówiliśmy się, że taki film jest bardzo potrzebny”, - powiedział prezes zarządu Fundacji Dobroczynnej „Podhorecki zamek” Wiktor Kusznirenko podczas konferencji prasowej, poświęconej prezentacji fundacji 31 maja.
Sam Jerzy Hoffman zaznaczył, że zamek ma wielkie znaczenie. „Podhorce - to jeden z kamieni węgielnych naszej historii, który potrzebuje renowacji. Na przykład, kiedy w czasie II wojny światowej w Warszawie został zniszczony zamek królewski, a Niemcy zabrali stamtąd dużą część eksponatów, naukowcy zwrócili się do złodziei, którzy zgodzili się na ich prośbę wykraść spod niemieckiej warty kilka tysięcy eksponatów, na których podstawie następnie odbywały się prace restauratorskie. Podobną sytuację mamy tutaj: powinniście wierzyć, że z pomocą Pana Boga zamek zostanie odnowiony. Wielkie podziękowania składam na ręce dyrektora Lwowskiej Galerii Sztuki Borysa Woznyckiego za pracę, którą włożył w renowację zamków”, - podkreślił Hoffman.
Także podczas konferencji prasowej podano informację o tym, że jutro w lwowskim Pałacu Sztuki odbędzie się prezentacja wszystkich czterech części filmu Jerzego Hoffmana „Ukraina. Narodziny narodu”. „W tym filmie chciałem pokazać, że część Ukrainy przebywa pod wpływem Rosji, a druga - pod wpływem Polski. Historia była taka, że w czasie carskiej Rosji Ukrainę nazywano Małorosją, a w czasach radzieckich prowadzono politykę „dwóch sióstr”, które będą na wieki razem”, - podkreślił.