Bałoha wie, jak pogodzić Juszczenkę i Putina
Przewodniczący Sekretariatu Prezydenta Wiktor Bałoha uważa, że wkrótce ukraińsko-rosyjskie stosunki się polepszą. Taką opinię wyraził w wywiadzie gazecie "Kommersant-Ukraina".
"Jeśli dwie strony nie mają chęci do porozumienia się, to bardzo źle. Jesteśmy sąsiadami, musimy forsować rozwój stosunków. Trzeba, aby ministrowie spraw zagranicznych Rosji i Ukrainy szukali możliwości ich polepszenia, a nie usiłowali je zerwać. Myślę, że oziębienie stosunków, które obserwowało się ostatnio, wkrótce odejdzie w przeszłość" - prognozuje Bałoha.
On ma nadzieję, że sytuację zmieni nowy minister spraw zagranicznych.
"Cenię pana Ohryzkę za jego profesjonalizm. Ale przy nim resorty polityki zagranicznej naszych państw nie mogły się porozumieć, i to pozostaje na sumieniu zarówno naszego ministra, jak i rosyjskiego ministra spraw zagranicznych. Ja nie będę oceniał, kto miał rację, a kto jest winny w tej sytuacji. Chcę, abyśmy zaczęli od nowa" - powiedział Bałoha.
Komentując oświadczenia ukraińskiego MSZ o możliwym ogłoszeniu ambasadora Wiktora Czernomyrdina personą non grata, Bałoha powiedział, że to "była osobista inicjatywa Ohryzki". "To nie był pomysł Prezydenta czy jego Sekretariatu. Ja osobiście dowiedziałem się o tym wieczorem w wiadomościach i byłem zdziwiony, po co nam potrzebna jest taka konfrontacja" - zaznaczył.