„Zgodnie z wpisem w karcie pracy, osobiście ja (i reszta deputowanych) jestem pozbawiony statusu deputowanego parlamentu nie zgodnie z decyzją Rady Najwyższej Ukrainy, lecz tej siły politycznej, która mnie delegowała do parlamentu, to znaczy Naszej Ukrainy. A Rada Najwyższa nie ma żadnych legalnych uprawnień. Dlatego anulować część podań deputowanych ta Rada po prostu nie może”. O tym dzisiaj, 30 lipca, oznajmił w komentarzu dla ZAXID.NET deputowany Rady Najwyższej Ukrainy V zwołania Wołodymyr Wjaziwśkyj.
Według niego, przy pomocy podobnych deklaracji Socjalistyczna Partia Ukrainy stara się utrzymać na swoim stanowisku we władzy”.
„Nie potrafią ludzie nawet dostojnie porzucić politykę i tyle. Ale, dzięki Bogu, niedługo już 30
Довiдка ZAXID.NET
Socjaliści uważają, że jutro w Radzie Najwyższej nowi deputowani Bloku Julii Tymoszenko i Naszej Ukrainy mogą złożyć przysięgę. Jak powiedział w wywiadzie socjalista Kuźmenko, podczas nadzwyczajnej sesji Rady Najwyższej mogą złożyć przysięgę deputowani, którzy zmienią tych przedstawicieli Naszej Ukrainy i Bloku Julii Tymoszenko, którzy odeszli”, - poinformował deputowany parlamentu. On zaznaczył także, iż „speaker może anulować część podań deputowanych Naszej Ukrainy i Bloku Julii Tymoszenko o wyjściu z frakcji, co kiedyś stało się podstawą dla przeprowadzenia wyborów przedterminowych”. W podaniach deputowanych o wyjściu z frakcji chodzi o to, że one zostały napisane w celu wykonania rozporządzenia Prezydenta, wydanego 26 kwietnia. Ponieważ to rozporządzenie szef państwa odwołał, można więc uznać te podania za nieważne”, - zaznaczył Kuźmenko. 27 lipca przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy V zwołania Ołeksandr Moroz na wymaganie 179 deputowanych parlamentu wydał rozporządzenie o zwołaniu 31 lipca nadzwyczajnej sesji Rady Najwyższej Ukrainy V zwołania.
Якщо Ви виявили помилку на цій сторінці, виділіть її та
натисніть
Ctrl+Enter